Zamieszkać na wodzie
Jeśli mieszkanie w zwykłym domu albo wyjazdy wakacyjne wciąż do tych samych domków letniskowych cię nudzą, to istnieje sposób, żeby temu zaradzić.
Mieszkanie na wodzie
Innowacyjnym pomysłem są domy pływające na wodzie, które okażą się świetnym rozwiązaniem dla tych, którzy lubią aktywny wypoczynek, niebanalne widoki z okna, bliskość natury i przede wszystkim wody, a także sportowe wyczyny na wyciągnięcie ręki. Taka wyjątkowa lokalizacja sprzyja niesamowitemu odpoczynkowi w całkiem innej przestrzeni niż do tej pory. Jako atrakcje turystyczne mają one wysokie standardy wykończenia i cechują się niesamowitym komfortem. Istnieją specjalne firmy zajmujące się budową takich obiektów. Od zwykłych domów różnią się one podłożem – stoją na wodzie. Poza tym można wybrać opcję budowy domu całorocznego lub letniskowego.
Rekomendujemy: activyachts.com
Skąd ten pomysł?
Domy na wodzie mają swoich poprzedników i to na ich podstawie są wprowadzane do rzeczywistości na coraz większą skalę. Można podać chociażby przykład znanych barek, które od kilkudziesięciu lat cumują w Warszawie. Jeszcze wcześniej powstały tzw. koszarki, czyli pływające obiekty mające na celu zapewnienie schronienia robotnikom z budowli wodnych. W Amsterdamie istnieje nawet muzeum, przedstawiające różne pomysły na ten rodzaj architektury. Ojczyzną domów na wodzie jest Holandia – tam domy na wodzie są już na porządku dziennym.
Bezpieczeństwo i wygoda
Dla tych, którzy obawiają się o swoje bezpieczeństwo, proponujemy kilka słów na temat tego, na jakim projekcie opiera się taki domek pływający. Otóż jest to tradycyjny projekt architektoniczny, z tym że dom jest umieszczony na betonowym systemie pływającym. Sama konstrukcja może być stalowa lub drewniana w zależności od charakteru budynku i jego przeznaczenia. Wnętrze domku pływającego również niczym nie odbiega od środka klasycznego domu. Jest ono wyposażone w system sanitarny, ogrzewanie, instalację elektryczną. Standard wykończenia - oprócz tego, że wysoki - odpowiada preferencjom mieszkańców. Mogą oni sami zdecydować o aranżacji wnętrz.
Dodatkowe zabezpieczenia i udogodnienia
Powyżej zostały przedstawione podstawy, które powinny znajdować się w każdym domu pływającym na wodzie. Teraz czas zająć się tymi elementami, które mogą być dodane w zależności od decyzji właściciela. Będą to zatem: klimatyzacja, markizy zewnętrzne, rolety przeciwsłoneczne, wanny spa, jaccuzi, łaźnie parowe, kominki, dodatkowe urządzenia AGD. To wspomaga komfort wypoczynku i użytkowania, a co jeśli chodzi o bezpieczeństwo? Także i w tej kwestii da się podjąć dodatkowe decyzje: system alarmowy lub system kamer, rolety antywłamaniowe. To tylko niektóre z propozycji na dodatkowe osprzętowanie i udogodnienia, jakie można wprowadzić w domu na wodzie. W zasadzie wszystko zależy od potrzeb i wyobraźni samego zainteresowanego.
Zalety mieszkania na wodzie
W typowym domu na wodzie powinny pomieścić się 4 osoby. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby miało to być więcej osób – zwiększenie powierzchni wchodzi w grę jak najbardziej, trzeba to tylko uzgodnić z projektantem. Zaletą tego typu budynku jest przyjemność użytkowania. Podczas codziennych czynności można się delektować kołysaniem. To bujanie jest specyficzne dla wody, dlatego nie trzeba przejmować się niestabilnością konstrukcji.
Decyzja o zamieszkaniu na wodzie może być szokiem dla niektórych znajomych, ponieważ jest to stosunkowo młody system rozwiązań architektonicznych. Warto przyjrzeć się zaletom, które przyniesie taka lokalizacja. To zbliżenie się do ekologicznego sposobu gospodarowania energią. Dom jest mobilny, można go w pewnym sensie traktować jako środek transportu - przemieszczać się oraz cumować, gdzie tylko dusza zapragnie. Wiąże się to oczywiście z kosztami cumowania, ale nie są one wysokie. Ponadto ważną kwestią jest oszczędność – nie trzeba szukać i kupować drogiej działki, bo nie jest wcale potrzebna. Trzeba też wspomnieć o innowacji, jaką wprowadza się do swojego życia i do rozwoju społeczeństwa. Być może domy na wodzie to pomysł na przyszłość.
Dokumenty
W Polsce domy na wodzie są rejestrowane jako jachty i nie można się w nich zameldować. To dlatego, że według przepisów prawa nie spełniają wymogów dla domów mieszkalnych. Nic w tym dziwnego, bo przecież są nowinką. Na dodatek, aby dostać pozwolenie na ich budowę, trzeba przebrnąć przez mnóstwo formalności: złożenie projektu domu, mapy sytuacyjno-wysokościowej, wymiarów, zgody od Urzędu Żeglugi Śródlądowej, potwierdzenia zarządu regionalnego i innych. Jest to jednak do przejścia i w konsekwencji da się "postawić" wymarzony budynek. Wbrew pozorom wcale nie trzeba być bogaczem, żeby pozwolić sobie na taką budowlę. Zakupienie gotowego, małego domku pływającego na wodzie jest tańsze niż robienie go pod zamówienie. Ceny zaczynają się od ok. 90 000 zł.
Domy na wodzie może i nie są jeszcze zbyt rozpropagowane wśród społeczeństwa, ale pojawia się ich coraz więcej w różnych miastach Polski. Są pomysłem na ciekawe spędzenie lata, ale też na życie całoroczne. Kuszą licznymi zaletami, oszczędnością energii, ekologicznym charakterem gospodarstwa. Przede wszystkim są zaś przyszłościowe, więc warto zastanowić się nad takim rozwiązaniem dla siebie.
Komentarze (0)